Wracam

Wracam!

Cieszę się, że wracam. Chociaż nie umiem pisać bloga to i tak to jest jakaś odskocznia i frajda.

Co u mnie słychać?
Tak właściwie to się nic szczególnego nie zmieniło. Szkoła dom szkoła dom no i tak dzień w dzień. W szkole po staremu, teraz mam trochę wolnego. Egzaminy gimnazjalne i matury to w domu siedzę, trochę odpoczne. Ostatnio miałam gorszy dzień nafaszerowałam się lekami a tego dnia miałam bilans w szkole i pielęgniarka zauważyła, że coś jest nie tak bo byłam "nieobecna" miałam czerwone oczy itp. Naszczęście z nią można o wszystkim pogadać przytulić się i wszystko wraca do normy.

Byłam dziś na tańcu i jestem trochę rozczarowana bo mamy układ z niepełną liczbą chłopcow no i figurę końcową wykonuje sama :'(. W czerwcu mam pokaz (jak ktos jest z Warszawy niech wpada) będziemy tańczyć walca i cha chę. Zapraszam.
Trzymajcie się kochane :*

Bilans:
*cola zero
Tu ja grubas 57kg

Komentarze

  1. Cześć kochana, dobrze że wróciłaś <3
    Nie przejmuj się tym niepełnym składem, na pewno i tak wyjdzie super. Bilans świetny, wow, widzę że od razu na głęboką wodę :) Staraj się nie brać leków, proszę. Jeśli miałabyś chwilę załamania, to zawsze możesz się odezwać, postaram się przynajmniej trochę cię wesprzeć.
    Trzymaj się, powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz