Jeju zaraz chyba zwymiotuje. Zjadlam przedchwila obiad i czuje jak rozciąga mi się żołądek. Tak okropnie boli mnie brzuch.
Ogółem przeciez jadłam normalnie ale dziś po tym obiedzie aaa. No nie wytrzymam już więcej tak nie będę jadła ał. Niedziela jest najgorsza bo najwięcej jem. Poprostu nie mam co robić więc jem... To jest okropne tyle jem, a później mam tylko wyrzuty sumienia...
Dzisiaj na obiad miałam rosół z mięsem i polędwiczki z ziemniakami. W sumie to te poledwiczki były zrobione na moje zamówienie. Dawno nie jadlam nic dobrego więc powiedziałam mamie żeby na obiad zrobiła polędwiczki w musztardzie.
Dobre ale cena jaką za to płace to otyłość, bóle brzucha i wyrzuty sumienia.
Ale poprostu tak mi brakuje tych dobrych rzeczy typu żelki i ciastka, że muszę jakos zadowalac sie czym innym. Od jutra zmierzam jeść w jak najmniejszych ilościach. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chce stopniowo dojść do jaknajmniejszej ilości kcal. Chcialabym oczywiscie odrazu sie głodzić, ale u mnie jest tak, że poprostu musze jeść. Gdybym nie zjadla mogła bym nawet zostać w domu i nie isc do szkoły bo nie zjadłam. Wiec muszę zadziałać stopniowo. Najpierw słodycze i napoje. Teraz chcę odrzucic pieczywo choć z tym bedzie trudniej bo co będę jadla na sniadanie...
Zrobiłam zdjęcia moich butów, które kupiłam w tej super okazji. I mam zdj z dzisiaj nie przestraszcie sie ale ja po domu chodze w takich ciuchach :D.
Bilans
*2 kanapki z szynka
*banan
*rosół z miesem
*2 poledwiczki z 2 kulkami ziemniakow i marchewka
Ogółem przeciez jadłam normalnie ale dziś po tym obiedzie aaa. No nie wytrzymam już więcej tak nie będę jadła ał. Niedziela jest najgorsza bo najwięcej jem. Poprostu nie mam co robić więc jem... To jest okropne tyle jem, a później mam tylko wyrzuty sumienia...
Dzisiaj na obiad miałam rosół z mięsem i polędwiczki z ziemniakami. W sumie to te poledwiczki były zrobione na moje zamówienie. Dawno nie jadlam nic dobrego więc powiedziałam mamie żeby na obiad zrobiła polędwiczki w musztardzie.
Dobre ale cena jaką za to płace to otyłość, bóle brzucha i wyrzuty sumienia.
Ale poprostu tak mi brakuje tych dobrych rzeczy typu żelki i ciastka, że muszę jakos zadowalac sie czym innym. Od jutra zmierzam jeść w jak najmniejszych ilościach. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chce stopniowo dojść do jaknajmniejszej ilości kcal. Chcialabym oczywiscie odrazu sie głodzić, ale u mnie jest tak, że poprostu musze jeść. Gdybym nie zjadla mogła bym nawet zostać w domu i nie isc do szkoły bo nie zjadłam. Wiec muszę zadziałać stopniowo. Najpierw słodycze i napoje. Teraz chcę odrzucic pieczywo choć z tym bedzie trudniej bo co będę jadla na sniadanie...
Zrobiłam zdjęcia moich butów, które kupiłam w tej super okazji. I mam zdj z dzisiaj nie przestraszcie sie ale ja po domu chodze w takich ciuchach :D.
Bilans
*2 kanapki z szynka
*banan
*rosół z miesem
*2 poledwiczki z 2 kulkami ziemniakow i marchewka
Komentarze
Prześlij komentarz