Studia!

Hejka

Nadal siedzę w domu. Dzisiaj miałam dosyć dziwne sny. Jeden z nich to taki, że byłam na studiach na KUL-u na filologi angielskiej. Z racji tego, że byłam już na tym wydziale to wiem jak wygląda. W snach wyglądał zupełnie inaczej taki nowoczesny...
Wybudowali nowy gmach, cały oszklony. I oczywiście zamiast iść na wykłady zwiedzałyśmy z koleżanką kampus.
Ogółem nagle się przebudziłam, była 5 rano. I to przebudziłam się tak jak bym miała koszmar a nie sen o studiach.
Wstałam spojrzałam która godzina i napiłam się wody, bo byłam strasznie spragniona.
Mój tata się śmieje, że studia to koszmary.
Że ja to w przyszłości chciałabym leżeć i pachnieć.
To prawda nie widzą mi się takie studia.
Ale to mi dało do myślenia. Naprawdę tyle już o tym myśle, sprawdzam tylko te uczelnie i dziś zadecydowałam. (Na pewno zmieni mi się to jeszcze 100000 razy no ale)
Zdecydowałam się na wokalistyke, jeśli udałoby mi się to chciałabym studiować gdzieś za granicą. I teraz nie muszę uczyć się już tych przedmiotów szkolnych maturalnych. Nie muszę już zdawać rozszerzenia z polskiego, angielskiego, geografi i wosu. Teraz mogę zdawać tylko angielski. No i cieszę się bardzo!!!
Moi rodzice mówią, że jest to dobry pomysł.
Nie chcą żebym na siłę robiła coś czego nie lubię...
Chcą żebym mogła robić coś co lubię i żeby w miarę dawało mi to przyszłość, dlatego mój pomysł z terapią zajęciową lub psychologią neurokliniczną raczej mi odradzali. W sumie gdybym nie była umuzykalniona to oczywiście, że studiowałabym właśnie to. Oczywiście łatwiej będzie mi pracować jako nauczyciel śpiewu niż gdzieś na oddziale szpitalnym.
Ale gdybym nie miała żadnych innych zainteresowań chciałabym pracować w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym.
Nie wiem dlaczego. Poprostu strasznie mnie to interesuje. To może dziwnie, że chciałabym obcować z ludźmi chorymi ale przecież na świecie muszą być i takie osoby, a lepiej jeżeli ktoś robi coś z powołania niż na siłę.
Zresztą zobaczymy jeżeli nie uda mi się nic związanego z kierunkami artystycznymi to równie dobrze będę cieszyła się z takich studiów. Co prawda moi rodzice nie będą zadowoleni no ale nie wszystkim można dogodzic. Uważają, że nie znajdę później pracy w zawodzie.
No to na dziś to tyle z moich przemyśleń :').

Bilans
*pół kromki chleba z bialym serem
*3 placuszki ziemniaczane z czerwoną kapustą


Nowa fryzura ^^




Komentarze