Punkt siedzenia kontynuacja

Hej wszystkim! 

Bardzo mi miło, że zainteresował Was poprzedni post. ;) Cieszę się, ze pojawił sie odzew i w związku z tym chciałam jeszcze odnieść sie do waszych komentarzy. Blogi motylkowe uwielbiam za to, ze każda z nas może napisać tu indywidualna historie, swoją historie i jednocześnie może podzielić się tym z innymi. I kocham nas za to, ze wszystkie szanujemy się nawzajem czasem pomimo różnic w doświadczeniach. Bo równie dobrze mogłabym znegowana za poprzedni post. Jedna odpowiedz szczególnie dała mi do myślenia, ze każda z nas przeżywa to inaczej. Tak jak jest to na przykładzie moim i motylka Panny A. Na każdego wpływa to inaczej ale wszystkie dążymy do tego samego celu i to jest najważniejsze. Pomimo różnic, które czasem nas dzieła w tym, ze jedna robi Głodówki a druga uważa, ze stopniowanie kcal jest lepsze. I to jest właśnie nasza siła. Poczułam bardzo dużo motywacji bo wiem, ze wszystkie tu się wspieramy. A odpowiadając na komentarze chciałam jeszcze powiedzieć, ze ja np mam inny punkt widzenia na gimnazjalistki bo mam młodsza siostrę i przekładam to bardzo na moje „prywatne” życie. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby moja siostra tudzież dziewczyna w jej wieku zaczęła przygodę z motylkami. Czuje, ze ja mogę/powinnam a ona nie i ze to by ja w jakiś sposób zabolało. Co do przykładu ocen niestety w moim przypadku wyglądało to tak ze w gimnazjum świadectwa z czerwonym paskiem a w liceum świadectwo pełne trójek. Niestety moja koncentracja mocno spadła a ja raczej miałam na celu żeby być idealna i perfekcyjna w świecie motylków a nie w szkole. Uważałam, ze skoro i tak będę chuda to po co mam być super mądra, przecież wszystko nadrabiam tym, ze jestem chuda. To nawet przeważało w ocenie człowieka czy generalnie mojego całokształtu. Ludzie będą mnie cenić za to, ze jestem chuda i osiągnęłam swój cel, a nie za to, ze będę mieć wiedzę. Ale porównując sytuacje z bałaganiarstwem to i w moim przypadku stałam się perfekcjonistka. Nadal uważam, ze sprzątanie to przyjemne z pożytecznym. Masz czysto i spalasz kalorie. Wiec odkurzać mogę codziennie.  


Generalnie jestem napełniona duża ilością pozytywnej energii i motywacji do działania. I dziś zastanawiałam sie czy może nie przejść na same warzywa. Są to dosyć mało kaloryczne posiłki a dostarczają dużo witamin czy czegoś tam. Dajcie znać jak tam waszym zdaniem to wyglada. I jeżeli macie jakieś rady to piszcie w komentarzach. Bo narazie chce jesc tyle żeby było w miarę zdrowo czyli mam na myśli dostarczanie potrzebnych do normalnego funkcjonowania substancji No i nisko kalorycznie. Wydaje mi się, ze same warzywa to byłoby to ale dajcie znać co o tym myślicie. Kontynuując jeszcze odpowiedzi na komentarze w tym roku skończę 19 lat i idę na studia. :) 
Dziś bilans super bo tylko na sniadanie 2 kromki chleba a nawet nie czułam głodu bo cały dzień coś robiłam i nawet nie miałam czasu na jedzenie. 

Trzymajcie się chudo! 

Komentarze

  1. Wszystko zależy jeszcze od tego jakie warzywa. Zupełnie inną wartość będzie miała sałata z ogórkiem i pomidorem a inną ziemniaki z marchewką i fasolą. Ale fajnie, że nie zapominasz o witaminach i tym co potrzebne, żeby móc normalnie funkcjonować!

    OdpowiedzUsuń
  2. I pod tym wpisem mogę się podpisać :) Każda z nas dąży do perfekcji tylko rozumie ją na swój sposób i osiąga także na swój sposób.
    A można wiedzieć jakie studia wybrałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha tak, nie wiem czy jest się czym chwalić ale lingwistyka stosowana rosyjski i angielski ;) a Ty na czym jesteś? ;p

      Usuń
  3. O kurcze ale fajnie piszesz bardzo przyjemiep się czyta twojego bloga (lepszyswiatproana2.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie to ujęłaś, mam identyczne zdanie. Każdy z nas tutaj jest inny, ale dążymy do tego samego - racja :) Ja zawaliłam szkołę i mam wyrąbane. To znaczy nie po calości, ale w porównaniu do tego co było kiedyś... Jednak żyję nadzieją, że nadrobię (?) to wszystko świetnym wyglądem, może to głupie ale cóż xd Co do diety wyłącznie warzywnej to jestem jakoś tak średnio nastawiona. To znaczy kocham warzywa i są super zdrowe, witaminy itd. Jednak nie dostarczą ci dużo energii, tak mi się wydaje. Dobrze, jeśli będzie ich w diecie jak najwięcej ale coś innego też powinno wpaść! takie moje zdanie ;) Niezależnie od tego co postanowisz trzymam kciuki i życzę powodzenia ♥

    color-my-reality.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz