Hejka motylki!!!
Dzisiaj chciałam poruszyć temat wolnego spadku wagi...
Jestem na „diecie” jakieś 3 tygodnie, nie jem słodyczy, nie pije napojów (tylko woda, cola zero, kawa, herbata), bez fastfoodow. Generalnie jak najmniej ale jem.
I jestem przyzwyczajona, że zawsze jak zaczynałam Głodówki to waga spadała mega szybko... a teraz 3 tygodnie a ja schudłam tylko 3kg... Z 56kg zeszłam do 53kg a potrzebuje jeszcze conajmniej 5kg.
Nie wiem co mam zrobić bo muszę trochę jeść, żeby mieć siłę pracować i trenowac, ale bardzo denerwuje mnie fakt że od tygodnia stanęło na 53 i nie chce zejść niżej...
Jak myślicie co można z tym zrobić???
Hejka. Ja osobiści walcze i bardzo chce stracić na wadze lecz mam ten sam problem. Chcialam chociaz troche jesc zeby jednak miec sile pracowac i funkcjonowac lecz tak sie nie da. Chce zaczac glodowke z malymi posilkami, lecz nie mam motywacji ):
OdpowiedzUsuńŻyje tu ktoś??
OdpowiedzUsuń