Żyje tu ktoś?

 Hejka 

Na komentarz czy ktoś tu żyje odpowiadam, że tak jestem. Co raz sprawdzam bloga ale jak czytają go 3 osoby to myśle sobie po co pisać. 

Ja aktualnie jestem na diecie, nie jem słodyczy nie pije słodkich napoi. Więc staram się jeść jak najmniej myślę że limit zazwyczaj zamyka się w 700-1000kcal. Tak od około 3 tygodni i schudłam z 56 na 53. W sumie jestem teraz bardziej umięśniona niż chuda ale z tym raczej nic nie zrobię. Chodzę w sumie głodna cały czas ale staram się pic w tym czasie wodę No i jakoś to idzie... Ale zazwyczaj jem coś na sniadanie - kanapkę, na obiad co jest w domu ale jak najmniejsza porcja i później po treningu  taka a la kolacja. Powiem Wam, że jest mi mega zimno przez tę dietę ale chce schudnąć na 49/50. 

A jak u Was??? 




Komentarze

  1. hejj, jestem nowym motylkiem i cieszę się, że wpadłam na tego bloga
    ja podczas zdalnych dużo schudłam, później znowu przytyłam i było mi z tym bardzo źle, dlatego myślę, że głodówka pomoże mi znów poczuć się dobrze
    jestem z siebie dumna, bo już nawet nie czuję głodu. niby burczy mi w brzuchu, ale jednak nie chodzę do lodówki i nie jem. lubię to

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. hey są tu jakies motylki chętne na wspólną np. grupe na instagramie, żeby się wspierać?

    OdpowiedzUsuń
  4. hej, żyje... (ledwo) XDDDDD

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz